Podobnie jak Amerykanie, Australijczycy, ... Kanadyjczycy, ... czy ludzie z państw terenów byłego ZSRR żyjemy w środowiskach bardzo podobnych. Środowiskach, które cechują skrajności, zarówno te ekonomiczne, intelektualne, edukacyjne, czy mentalne. Listę skrajności można było by wymieniać. Obok ludzi biednych żyją milionerzy, obok inteligentnych ... obok wykształconych - analfabeci, obok nie wykształconych profesorowie... A przede wszystkim ludzie różni mentalnie! Ci którzy biorą odpowiedzialność za swoje życie i tacy co oddają je w ręce innych ludzi...
Na tym blogu postanowiłem się podzielić własnym doświadczeniem, oraz ludzi o podobnych historiach lub podobnej świadomości zdrowia. Moje doświadczenie to skromne 30 lat drogi z rozwojem osobistym i ponad ćwierć wieku w poszukiwaniach gdzieś zagubionego zdrowia :)
O zdrowie możemy dbać zawsze i wszędzie!
PO CO? A chociażby po to by nie wpaść w ręce lekarzy i przemysłu farmaceutycznego. Po to by cieszyć się życiem zamiast cierpieć. Po to by dłużej pożyć. Po to by mieć więcej energii, po to by cieszyć się realizacją swoich marzeń.
Osobiście stosuje wiele ścieżek do lepszego zdrowia, niektóre z nich opracowałem do perfekcji (i pogłębiam dalej) i dzielę się tym przez blogi. Również udało mi się zarazić innych tematyką zdrowia i to nie tylko dla własnej korzyści, lecz także angażują się w pomoc innym, dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, bo każdy musi być najpierw praktykiem!
Jedną z tych osób jest moja partnerka Agnieszka, która zaraziła się tematem diety rozdzielnej. Stosuje na co dzień, gotuje, przygotowuje posiłki dla całej rodziny wg diety rozdzielnej i dzieli się swoimi przepisami na blogu. To doskonale zgrywa się z informacjami, które tam publikuje by uświadomić potrzebę stosowania diety rozdzielnej. W temacie diety rozdzielnej zapraszamy na nasz blog:
Kliknij link i wejdź na bloga: http://dieta-rozdzielna.blogspot.com/
Zanim zacząłem świadomie poszukiwać metod, sposobów, by poprawić stan zdrowia uzyskałem pewne efekty zdrowotne. Był to skutek uboczny wdrożenia w praktykę niektórych obszarów rozwoju osobistego. Podniesienie świadomości własnego wpływu na własne życie. Wiele owoców tego i szczególnie kontrola stresu, eliminacja czynników stresogennych, poprawa kondycji, poprawa pewności siebie, wiary w siebie zaowocowały zmniejszeniem moich zachorowań o 50%. Tak to było już dużo. To był pierwszy krok z redukcji zwolnień lekarskich i dawek antybiotyków. Z rekordzisty w szkole podstawowej 12-14 zwolnień lekarskich 360-400 godzin w chorobie w roku szkolnym, 12-14 chorób spadłem do 6-7!
To było coś! A dziś wiem co dało takie efekty!
Chcesz dowiedzieć się więcej?
